Hotel Wincentów wesele

Mój pierwszy fotograficzny raz na weselu. Zostawiam tutaj ponad 100 zdjęć z tego pamiętnego dnia 25.02.2022.

Cieszę się ogromnie, że tych dwoje K&R zaufali mi, dając tym samym poczucie swobody w działaniu.

A ja? Weszłam tego dnia do ich domów. Byłam obok kiedy odreagowali stres, wzruszałam się razem z innymi kiedy wypowiadali sobie te najważniejsze słowa, kiedy tańczyli swój pierwszy taniec. Szalałam z nimi na parkiecie. I to było moje trzecie najlepsze wesele w życiu i tak się składa, że w Hotelu Wincentów(jest tam chyba jakaś dobra energia).

Po pierwszym razie, na pewno wiem, że chcę pracować na miano fotografa ślubnego w Łęcznej i w okolicach. Fascynuje mnie to, że mam okazję przez te kilkanaście godzin być tak blisko różnych emocji, doświadczać ich, przeżywać razem z Wami to co tak ulotne i za chwilę będzie już tylko wspomnieniem właśnie na zdjęciach. I że muszę jak najwierniej oddać te chwile, żeby oglądane zdjęcia przypomniały Wam za kilka tygodni, miesięcy tą gęstą atmosferę, tych wszystkich gości, którzy razem z Wami bawili się tej nocy do utraty tchu.

Dlatego przez pierwszy rok w ramach budowania większego portfolio oferta ślubna będzie u mnie bardzo atrakcyjna cenowo(więcej szczegółów znajdziecie na dole).

Cieszę się, że nic mnie nie podkusiło i nie pojechałam wcześniej na jakieś stylizowane warsztaty z udawanym ślubem. Tylko do dwójki ogromnych miłośników fotografii – Marta i Michał Wojna to najlepszy adres jaki mogłam znaleźć. To dzięki nim odkryłam na nowo swoją ścieżkę fotograficzną. Bez udawania, aranżowania, ale za to z otwartą głową, sercem i okiem na ludzi, na ich interakcje, gesty, na ten jedyny decydujący moment.

Na pierwszą współpracę trafiłam świetnie z DJ Marsel zarówno w komunikacji, jak i z tym jego miękkim złotym światłem. Po zabawę na parkiecie, który był rozgrzany do czerwoności.

Na koniec już trochę z innej beczki, ale właśnie dzień przed ich ślubem. Kiedy świat obiegła ta straszna wiadomość pośród tych wszystkich “skrolowanych” wiadomości wpadł mi taki cytat nawet nie wiem skąd, ale utkwił mi w pamięci:

“Miłość to dwie samotności, które się spotykają i nawzajem wspierają”.

I ja chcę spotykać te dwie samotności i towarzyszyć im podczas największego święta ich miłości.

Tutaj zostawiam link do całej relacji ze ślubu i wesela – Łęczna 25.02.2022

ZOBACZ WSZYSTKIE ZDJĘCIA